Pojęcie resursu dotyczącego urządzeń transportu bliskiego pojawiło się w rozporządzeniu Ministra Przedsiębiorczości i Technologii z dnia 30 października 2018r. w sprawie warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie eksploatacji, napraw i modernizacji urządzeń transportu bliskiego. Rozporządzenie opublikowano w Dzienniku Ustaw RP z dnia 21 listopada 2018r. pod pozycją 2176.
Definicja resursu podana w rozporządzeniu: „resurs – parametry graniczne stosowane do oceny i identyfikacji stanu technicznego, określone na postawie liczby cykli pracy i stanu obciążenia UTB (urządzeń transportu bliskiego – rozwinięcie) w założonym okresie eksploatacji z uwzględnieniem rzeczywistych warunków użytkowania”.
Samo pojęcie resursu to nic nowego, jest szeroko znane w technice. Resursy mają np. silniki i podzespoły samolotów, niektóre elementy elektroniczne. Resurs w tych przypadkach określany jest przez producenta. Po wyczerpaniu resursu w tych przypadkach podzespoły muszą być oddane do remontu kapitalnego lub zostać wymienione. Takie były też pierwsze interpretacje resursu bezpośrednio po pojawieniu się rozporządzenia.
Okazało się szybko, że producenci podzespołów dźwigów resursu określać nie chcą. Producenci elementów dźwigów również tego nie robią (z nielicznymi wyjątkami). Doświadczenie podpowiada, że resurs solidnej stalowej ramy kabiny jest większy niż resurs elastomerowego zderzaka. Wobec tego producenci całych dźwigów, a także eksploatujący mają z określeniem resursu całego UTB spory kłopot.
Rozporządzenie rozstrzyga ten dylemat. Paragraf 7 punkt 5 rozporządzenia mówi: „Eksploatujący, w przypadku gdy nie jest znany resurs UTB, określa go na podstawie aktualnego stanu wiedzy technicznej i dobrej praktyki inżynierskiej.” Oznacza to w praktyce, że eksploatujący (wspólnota, spółdzielnia, właściciel budynku i urządzenia ma ten resurs określić. Jeśli eksploatujący nie ma do tego kompetencji to może zlecić określenie resursu. Moi Klienci proszą o określenie resursu mnie. To dość powszechne, że Klienci zlecają wykonanie określenia resursu firmom zajmującym się konserwacją UTB. Ale bywa i tak, że zleca się określenie resursu firmom lub osobom trzecim. Tutaj moja uwaga – zazwyczaj w umowie konserwacji znajdują się zapisy utrudniające dostęp osób trzecich do dźwigu lub ograniczające w takich wypadkach odpowiedzialność konserwującego. Warto przed zaangażowaniem osób trzecich przemyśleć zapisy umowy i porozmawiać z konserwującym.
Dodatkowe wskazówki jak poradzić sobie z resursem zostały niedawno opublikowane przez Urząd Dozoru Technicznego. UDT podzielił UTB na elementy – 31 w przypadku dźwigu elektrycznego i 28 w przypadku dźwigu hydraulicznego. W tej konstrukcji określa się resurs każdego elementu dźwigu osobno. Resurs poszczególnych elementów jest różny.
Osobnym zagadnieniem są warunki owego określenia resursu. Słyszałem o bardzo różnych warunkach – od poziomu 3000,00 PLN netto za 1 dźwig do poziomu usługi gratisowej. Radzę jednak z wyprzedzeniem zapytać konserwatora, na jakich warunkach określi resurs lub zebrać oferty na wykonanie dokumentacji resursu.
Pierwsze badania okresowe z dokumentacją określającą resurs dźwigów już za nami. Jednoznaczne jest, że przedstawienie dokumentacji resursu jest bezdyskusyjnym warunkiem przystąpienia do badania. Bez tej dokumentacji Inspektor UDT nie przystąpi do badania, nie wyda nowej decyzji przedłużającej możliwość eksploatacji dźwigu na kolejny okres. Po wygaśnięciu dotychczasowej decyzji należy dźwig wyłączyć. Zatem, jeśli eksploatujący chce używać dźwigów, musi przygotować dokumentację resursu na badanie.
Omówiliśmy zatem co to jest resurs, jak go określić i co się stanie, jeśli tego nie zrobimy. Zastanówmy się zatem po co ten resurs wprowadzono . Emocje eksploatujących wzrosły, gdy resurs pojawił się w dźwigach. Bo i po co ów resurs, skoro UDT przeprowadza badanie rejestracyjne, a potem systematycznie bada urządzenia. Ma zatem pełną wiedzę o stanie technicznym urządzenia. Sam UDT wskazywał na ogromną przydatność resursu w przypadku urządzeń wielokrotnie montowanych w różnych miejscach – żurawi budowlanych, bramownic, zwyżek budowlanych. W przypadku takich urządzeń resurs ma niewątpliwie głęboki sens i pozwala na śledzenie stanu technicznego i zapobieganie wypadkom. Emocje eksploatujących wzrosły, gdy resurs pojawił się w dźwigach. Bo i po co ów resurs, skoro UDT przeprowadza badanie rejestracyjne, a potem systematycznie bada urządzenia. Ma zatem pełną wiedzę o stanie technicznym urządzenia. Sporo wątpliwości zgłaszali również Inspektorzy UDT. Przecież moment konieczności wymiany niektórych elementów (np. lin) określany jest jednoznacznie przez parametry techniczne zapisane w normach. Określenie resursu tego samego elementu w latach lub cyklach jest dyskusyjne.
W moim przekonaniu ten resurs jednak ma spory sens i dla eksploatującego. Pozwala mu zrozumieć co się dzieje i co się wydarzy. W dokumentacji resursu zapisane zostaje, jak długo poszczególne elementy dźwigu mogą być eksploatowane. Jest to jednoznaczna informacja, że w konkretnym roku dany element zużyje się. Taka informacja pozwala znacznie dokładniej planować nakłady budżetowe na naprawy i wymiany elementy dźwigów. Do tej pory odbywało się to jednak „na czuja” i w myśl zasady „a może jeszcze trochę wytrzyma”.
Co jednak z windami (a w obecnym ujęciu – zespołami, elementami), które swój resurs przekroczą?
Paragraf 6 punkt 6 rozporządzenia mówi: „Eksploatujący, w przypadku przekroczenia resursu UTB, przeprowadza ocenę stanu technicznego UTB lub zleca jej przeprowadzenie.” To ponownie powtórzenie zasady resursu np. z lotnictwa. Skoro resurs się wyczerpał, to należy go przywrócić. Przywracanie resursu rozpoczyna się od oceny stanu technicznego. Trzeba dokładnie sprawdzić podzespoły, opisać ich stan w dokumencie i przedstawić zalecenia do wykonania – co trzeba zrobić, żeby zespoły UTB działały „jak nowe”. Wykonanie zaleceń z przeglądu, odpowiednio udokumentowane, pozwala na odtworzenie resursu. Odtworzony po wykonaniu napraw resurs, określony w dokumencie z oceny stanu technicznego będzie podstawą do dalszej eksploatacji dźwigu i dalszego planowania nakładów na jego utrzymanie (kolejnych napraw generalnych kolejnych zespołów).
Ponadto, w czasie eksploatacji poszczególne zespoły psują się i są naprawiane, wymieniane. To także działanie odtwarzające resurs tych zespołów. Jeśli to nowy zespół (element) to oczywiste – mamy do wykorzystania jego cały resurs. Jeśli zespół jest naprawiany i jest to znaczna naprawa, to warto zapytać naprawiającego o dokument przywracający resurs.
Zwracam uwagę, że wykonanie oceny stanu technicznego urządzenia oraz wykonanie napraw może zająć sporo czasu. Dlatego – zwłaszcza w urządzeniach eksploatowanych od około 20 lat i więcej – warto rozpocząć obliczanie resursu ze znacznym wyprzedzeniem. Może się bowiem okazać, że resurs niektórych zespołów wyczerpał się. Trzeba wówczas wykonać opisane powyżej działania – ocenę, zalecenia i same naprawy i wymiany. Całość tych działań będzie trwała pewien czas, a termin badania okresowego UDT może nastąpić wcześniej. Wówczas można spodziewać się negatywnej decyzji o dalszej eksploatacji.
Podsumowując:
– zajmijcie się resursem poważnie odpowiednio wcześniej przed badaniem UDT,
– określenie resursu pozwoli planować wydatki na windy – nawet ze sporym wyprzedzeniem,
– resurs jest do przywrócenia.
Tomasz Begier